menu

To lubię! Podsumowanie maja

Kolejny miesiąc za nami. Tych wiosenno-letnich szkoda mi najbardziej, bo uwielbiam gdy jest ciepło, słonecznie i wszędzie bogactwo świeżych warzyw i owoców ( a truskawek w szczególności!). Uwielbiam te wszystkie kolory, zapachy i możliwości kulinarne które się pojawiają:) Na szczęście to dopiero początek mojej ulubionej części roku więc nic tylko się cieszyć:) Narzekanie zostawię sobie na jesień;) A teraz w kilku słowach- co utkwiło mi najbardziej w pamięci w kwestii maja:)


Urodziny bloga

Niby nie jestem jakoś szczególnie sentymentalna i wrażliwa na punkcie rocznic i dat, ale ten dzień jest dla mnie całkiem ważny:) Dzień założenia przeze mnie bloga przypada na 26 maja czyli Dzień Matki. To w sumie ciekawy zbieg okoliczności, bo tak się stało, że właśnie będąc w ciąży i szukając jakiegoś pomysłu na realizowanie siebie w tym szalonym czasie założyłam bloga. To już trzy lata wymyślam, pichcę, doprawiam, mieszam, fotografuję i piszę! Dla mnie to prawdziwy powód do dumy i radości- zwłaszcza, że często ekstremalnie zapalam się do jakiegoś pomysłu by po tygodniu porzucić go bez żalu. Z blogiem było zupełnie inaczej i bardzo mnie to cieszy:) Te trzy lata dały mi wiele radości, energii, pozwoliły odkryć w sobie pasję i przede wszystkim dały szansę poznania wielu ciekawych ludzi, których nigdy bym pewnie nie poznała w innych okolicznościach:) To również wiele przedsięwzięć, których zapewne nigdy bym nie doświadczyła gdyby nie blog! A jeśli macie ochotę to zajrzyjcie do mojego pierwszego nieśmiałego wpisu- TUTAJ:)
Mam też nadzieję, że blog jest ciekawym miejscem dla Was, Czytelników i że udaje mi się choć trochę pokazać Wam jaką frajdę sprawiają mi szaleństwa w kuchni;)







Targ śniadaniowy

Gdy w zeszłym roku dowiedziałam się o tej imprezie w Warszawie strasznie chciałam żeby coś takiego zadziało się w Poznaniu. Choć musiałam czekać aż rok to mega wielka była moja radość gdy przeczytałam, że Targ Śniadaniowy rusza w Poznaniu! Postanowiłam już na pierwszy, od razu i natychmiast się wybrać. Niestety pogoda mogłaby być nieco lepsza jednak się nie rozczarowałam! Mam nadzieję, że to cykliczne wydarzenie przyjmie się w mieście i zostanie na długo:) Bo chyba nie znam osoby, która nie lubi spędzić wolnego dnia zajadając pyszności i odpoczywając na świeżym powietrzu:) Ja na pewno wpadnę tam jeszcze nie raz!








Deseczki I Love Nature

Od dawna miałam ochotę mieć którąś z tych pięknych deseczek:) Jednak jakoś tak się zawsze źle składało, że albo się spóźniłam z zamówieniem, albo zdążyłam wydać pieniądze na coś innego albo nie było okazji- pewnie wiecie jak to jest. Ale co się odwlecze.. w końcu są moje! A tak są bo kupiłam deseczki śniadaniowe, które są dwie w zestawie ( sprytne- bo kto chciałby jeść śniadanie sam:) ). Podejrzewałam, że są ładne, ale na żywo wyglądają bosko! Najgorsze jest jednak to, że posiadanie tych dwóch zamiast zaspokoić mój apetyt tylko go zaostrzyło:) Jak dobrze, że w ciągu roku są urodziny, imieniny, rocznice ślubu i inne święta;)



Moje pierwsze DIY

Pokusiłam się o takie małe urozmaicenie:) Moje pierwsze DIY, które opublikowałam na blogu to stołowa dekoracja z rzeczy, które mamy( najczęściej) pod ręką- bardzo lubię takie coś zrobione z niczego- a Wy? Przygotowanie tego wpisu dało mi dużo radości i sprawiło wielką frajdę:) Podoba się Wam pomysł na tego typu wpisy? Chcielibyście raz na jakiś czas o takim kuchennym DIY poczytać na blogu? Jeszcze kilka pomysłów mam, więc chętnie się nimi podzielę:)




Ulubione przepisy maja:

Na koniec dwa przepisy- pierwszy to ten, który cieszył się Waszym zainteresowaniem najbardziej, a drugi to mój typ, który jest dla mnie daniem mogącym idealnie opisać majowe gotowanie:)



http://www.kuchenneszalenstwa.pl/2014/05/domowa-pszenna-tortilla.html





http://www.kuchenneszalenstwa.pl/2014/05/risotto-z-botwinka-i-chorizo.html
comercialTest

1 komentarz:

Zaszalej! Zostaw komentarz:)