menu

Szalony ogródek- zupa-krem z topinamburu z grzankami curry

Dzisiaj pierwszy wpis w ramach mini-cyklu na blogu "Szalony ogródek". Skąd taka nazwa i o co właściwie chodzi? Spieszę radośnie wyjaśniać:) Zaprzyjaźniony ogrodniczy Bloger, który cudnie i z wielką pasją pisze o różnych ogródkowych cudach wyhodował własnoręcznie kilka cudnych roślin i wpadł na genialny pomysł- on napisze o uprawie tego i owego cuda, a ja z każdym z tych dzieł stworzę przepis:) Dziś wraz z Łukaszem na warsztat wzięliśmy topinambur. Poniżej propozycja doskonałej, aromatycznej zupy- krem z grzankami curry. Topinambur idealnie nadaje się do tego typu zup- zblendowałam go na idealnie aksamitną, przyjemną zupę z wyraźną orzechową nutą.





Składniki:

250g obranego i oczyszczonego topinamburu
1 marchewka
1 korzeń pietruszki
1/2 selera
3 ząbki czosnku
łyżka oliwy
sól morska
liść laurowy
2-3 ziarna ziela angielskiego
100ml śmietanki 18%
łyżeczka przyprawy curry
2 kromki chleba

do podania: parmezan i bazylia



Sposób przygotowania:
Marchewkę, pietruszkę i seler obieramy, myjemy i kroimy na mniejsze części. W garnku
rozgrzewamy oliwę i przesmażamy na niej obrane i rozgniecione ząbki czosnku. Następnie dodajemy warzywa i przesmażamy razem przez moment. Zawartość garnka zalewamy litrem wody, dodajemy ziele i liść laurowy i gotujemy do miękkości warzyw. Następnie dodajemy pokrojony na cząstki topinambur- gotujemy aż będzie miękki. Wyciągamy z garnka liść laurowy i ziele angielskie i przy pomocy blendera miksujemy zawartość garnka na jednolity, gładki krem. Doprawiamy solą, dolewamy śmietankę i mieszamy dokładnie. W międzyczasie przygotowujemy grzanki curry: pokrojony w drobną kostkę chleb umieszczamy w foliowym woreczku spożywczym z przyprawą curry. Zakręcamy woreczek by zawartość była szczelna i potrząsamy nim intensywnie by kawałki chleba dokładnie oblepiły się przyprawą. Tak przygotowane kawałki chleba wykładamy do formy do pieczenia i w piekarniku rozgrzanym do 180stopni pieczemy około 10 minut- aż lekko się zarumienią. Zupę podajemy z porcja grzanek, kilkoma wiórkami parmezanu i posiekaną świeżą bazylią. Gotowe!


Smacznego:)


A poniżej jeszcze zdjęcie autorstwa Łukasza, czyli nasz dzisiejszy bohater- topinambur:)




Jeśli macie ochotę dowiedzieć się co nieco o tej ciekawej i pysznej roślinie polecam serdecznie wpis na blogu Łukasza BEZ-OGRÓDEK.

Już za tydzień szaleństwa z niezwykłą marchewką!





comercialTest

8 komentarzy:

  1. Dziś robię Twój krem na obiad :) Jestem ciekawa smaku, ponieważ pierwszy raz mam do czynienia z topinamburem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jak wrażenia? mam nadzieję, że przypadł Ci do gustu tak jak mi:)

      Usuń
    2. fajny smak....polecam

      Usuń
    3. Bardzo się się cieszę, że zupa smakowała i przepis się Tobie spodobał:) Pozdrawiam:)

      Usuń
    4. Zupka bardzo ciekawa, smakowała nam, nawet dzieci zjadły, choć one to bardziej ze względu na grzanki jadają kremy :) Dziękuję za przepis i pozdrawiam!

      Usuń
    5. Bardzo się cieszę! Każdy pretekst jest dobry by dzieciaki zjadły trochę witamin;) mogą być to choćby grzanki:) Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Czy są dzienne ograniczenia w spożywaniu topinambura, czy można jeść bez ograniczeń. Nie trafiłam na takie informacje, a nie chciałabym przeholować. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Zaszalej! Zostaw komentarz:)