Tiramisu z marakują

Marakuja to jeden z moich ulubionych owoców- mały i niepozorny ale kryje w sobie morze smaku i niesamowity zapach. Kojarzy mi się również z latem i orzeźwieniem ale najbardziej z sokami multiwitamina, które gdy byłam dzieckiem przywozili z zagranicy różni członkowie rodziny- to właśnie zapach marakui wydobywał się z butelki po otwarciu:) A Wy lubicie marakuję?

Składniki:

250g mascarpone
2 żółtka dużych jajek
50g cukru
50ml ajerkoniaku
3 marakuje
150ml śmietanki 30%
150ml czarnej herbaty
kilkanaście podłużnych biszkoptów

Sposób przygotowania:

Ostudzoną herbatę mieszamy z dwiema łyżeczkami cukru i miąższem z dwóch marakui przetartym przez sitko (pozbawiamy go pestek). Przy pomocy miksera lub robota ucieramy żółtka z pozostałym cukrem i odrobiną wody na puszysty kogel-mogel. Dodajemy porcjami mascarpone i ajerkoniak. Do kremu dodajemy  ubitą śmietankę. Biszkopty zanurzamy w herbacie i układamy w naczyniu. Następnie porcję kremu i kolejną warstwę nasączonych biszkoptów. Na wierzch krem i miąższ z pozostałej marakui do dekoracji. Podajemy po schłodzeniu w lodówce. Gotowe!

Smacznego:)