Konfitura mirabelkowa z rozmarynem

Na jakieś mirabelkowe szaleństwo szykowałam się chyba od kiedy na mirabelkowych drzewach pojawiły się pąki kwiatów;) Ten trochę zapomniany owoc, który raczej łatwiej upolować rosnący dziko niż w ogrodzie jest pyszny i wprost stworzony do kulinarnych eksperymentów. Upolowałam więc mirabelki i od razu wiedziałam co zrobię! Ta konfitura jest wprost idealna jako dodatek do serów albo mięs- jest kwaskowata i fajnie przełamuje smaki.

Składniki:

1kg mirabelek (dojrzałych ale nie za bardzo miękkich)
4-5 łyżek cukru
1/2 łyżeczki soli
kilka gałązek świeżego rozmarynu

Sposób przygotowania:

Mirabelki dokładnie myjemy i pozbawiamy pestek. Umieszczamy w garnku i mieszamy z cukrem i

gałązkami rozmarynu oraz solą. Gotujemy na średnim ogniu do momentu aż powstały sok się nieco zredukuje a owoce się rozpadną. Z konfitury wyciągamy łodyżki rozmarynu i umieszczamy ją w słoiczkach. Konfiturę pasteryzujemy. Gotowe!

Smacznego:)