Kokosanki

Dla mnie to takie trochę smaki dzieciństwa- dlaczego trochę? moja mama ich nie piekła, ale czasami kupowała takie w cukierni- bardzo je lubiłam:) A wogóle jak tu ich nie lubić skoro to połączenie bezy( mniam!) i kokosów ( kolejne- mniam!):) A przygotowanie jest banalnie proste! A dodatkowo można wykorzystać białka jajek, których u mnie sporo się zebrało w zamrażalniku. Do dzieła zatem:)

Składniki( na 10 dużych, 20 małych):

2 białka
1/2 szklanki drobnego cukru
szklanka wiórków kokosowych

Sposób przygotowania:

Białka ubijamy na sztywną pianę. Do piany dodajemy cukier- miksujemy aż cukier się rozpuści
a piana będzie błyszcząca i zwarta. Na koniec dodajemy wiórki i mieszamy już ręcznie- by piana nie opadła. Wykładamy na blaszkę z pergaminem kleksy z masy i pieczemy w 120 minutach przez około 45-50 minut( zależy od wielkości kleksów). Po upieczeniu ciasteczka studzimy i przechowujemy w szczelnej puszce. Gotowe!



Smacznego:)