menu

Cantucci- idealne do wina, kawy i herbatki

W tych niepozornych ciasteczkach zakochałam się już wiele lat temu. Zwykle po prostu kupowałam je w delikatesach. W końcu jednak zebrałam się w sobie i wyczarowałam swój własny chrupiący kawałek przyjemności:)Właściwie widzę same plusy domowej produkcji: mam mega wielki słoik cantucci, nie zbankrutowałam( te w delikatesach lubią przywalić ceną) i do tego nie widziałam w żadnych "sklepowych" muscovado w składzie( dzięki temu moje mają smakowity karmelowy kolor:)) ciasteczka idealne do namaczania w winie deserowym, kawce albo herbacie- choć czasami jestem twardzielką i zjadam pochrupując radośnie solo:D

cantucci, cantuccini, włoskie ciastka, biscotti

Składniki( kilkadziesiąt sztuk):
3 szklanki mąki pszennej
szklanka cukru muscovado
200g całych migdałów
100g płatków migdałowych
4 jajka- duże
solidna łyżka miękkiego masła
łyżeczka proszku do pieczenia
skórka otarta z 1/2 pomarańczy
sok wyciśnięty z 1/2 pomarańczy
szczypta soli



Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki wymieszać przy pomocy robota kuchennego na jednolitą masę. Z gęstego. lepkiego ciasta które nam powstanie przy pomocy zwilżonych ciepłą wodą dłoni uformować na blaszce wyłożonej pergaminem coś na kształt spłaszczonych chlebków( mi osobiście skojarzyło się z ciabattą)- ja miałam 2 po około 30 cm. Piec 45 minut w 120stopniach bez termoobiegu. Po tym czasie "chlebki" wyjąć z piekarnika, lekko przestudzić, pokroić ostrym! nożem( takim by dał sobie radę z migdałami)na ok. 1,5cm plastry. Na kratce z piekarnika położyć pergamin i na nim układać cantucci- włożyć znowu do piekarnika na ok. 45 minut na 120stopni- ciasteczka muszą się przesuszyć i lekko zarumienić. Przestudzić i przechowywać w suchym i szczelnym pojemniku. Gotowe!

Smacznego:)

comercialTest

8 komentarzy:

  1. ja jeszcze nie miałam okazji ani ich spróbować ani się w nich zakochać
    chyba powinnam nadrobić te słodkie zaległosci :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie musisz nadrobić:) i do tego obowiązkowo coś do ich namaczania( ja polecam wino):)

      Usuń
  2. Smakowicie się prezentuje! Zapraszamy do konkursu, do wygrania książka kucharska Roberta Makłowicza wraz z autografem! http://domowe-wypieki.blogspot.co.uk/2012/12/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie wygladają :) i 3 głosik poleciał na blogerchef :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie robiłam jeszcze cantucci, ale te wyglądają tak pysznie, że chyba w końcu się skuszę i zrobię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam je, muszę sobie upiec znowu, bo te ze świątecznych puszek poznikały już dawno...

    OdpowiedzUsuń
  6. zaglądam tutaj pierwszy raz i bardzo, ale to bardzo mi się podoba : ) ciasto czekoladowo-kokosowe, crumble i te chrupaczki już zapisane do zrobienia : ) wyglądają przepysznie : )

    OdpowiedzUsuń

Zaszalej! Zostaw komentarz:)