menu

To lubię! Jak minął mi marzec

Czas nie jest moim sprzymierzeńcem ostatnio, ale choć z opóźnieniem niosę Wam garść migawek z marca. Jeśli macie jakieś sprawdzone sposoby na organizację czasu to chętnie poznam Wasze sztuczki, bo okazuje się, że jednak mam problemy z zaginaniem czasoprzestrzeni:)

Cieszę się, że w marcu choć trochę czasu udało mi się wygospodarować na spotkania z przyjaciółmi i nieco relaksu- zawsze pomaga mi to regenerować baterie:)

A, że marzec to wiosna to i czas na porządki- nie tylko w szafach i zakamarkach ale też w organizmie. Też już powoli myślicie o sezonie na bikini;)?


Detoks kawowy


Zacznę od tego, że lubię kawę, bardzo lubię. Jednak wszystko w nadmiarze przestaje smakować. Tak było w moim związku z kawą. W lutym i na początku marca piłam jej bardzo dużo i zaczęłam się średnio czuć od tego nadmiaru. Zrobiłam więc 2-tygodniowy detoks od kawy. Muszę powiedzieć, że bardzo zaskoczyło mnie, jak mój organizm zareagował na początku- przez 4-5 dni ciągle bolała mnie głowa i byłam ciągle ospała. Ale nie poddałam się i później było już tylko lepiej. Zastąpiłam kawę zieloną herbatą i sporą ilością wody. Po dwóch tygodniach pijam kawę od czasu do czasu ale już chyba nie powrócę do 5 filiżanek dziennie:)

kawa

Nareszcie wiosna!


Pewnie już nie raz i nie dwa pisałam, że najbardziej kocham słońce i ciepłe pory roku. Dlatego z utęsknieniem czekałam na pierwsze oznaki nadciągającego ciepła. I oto pojawiły się! Kwiaty, pierwsze nowalijki, chęć na koktajle owocowe w dużej ilości i pąki na drzewach. Radość wielka i od razu mam więcej sił i chęci do działania.



 

Pyszny wieczór z przyjaciółmi


W marcu udało nam się też wybrać na pyszną kolację do poznańskiej Estelli. Było wesoło, radośnie i przepysznie. Muszę też powiedzieć, że im mniej czasu ma się na rozrywki i przyjemności tym bardziej się je docenia i dają sporą dawkę radości:) A więcej o naszej kolacji przeczytacie w relacji z wizyty.



Ulubione przepisy w marcu:


Marzec to przede wszystkim przygotowanie menu na Wielkanoc. Dlatego na blogu też pojawiło kilka nowych przepisów na dania idealne na stół wielkanocny. Najchętniej zaglądaliście do przepisu na sałatkę- wcale się nie dziwię, bo jest jak powiew wiosny, lekka i kolorowa:)

http://www.kuchenneszalenstwa.pl/2015/03/saatka-ze-szpinakiem-ososiem-wedzonym-i.html


A ja chciałabym polecić Wam przepis na babkę limonkowo- rozmarynową, która będzie świetna nie tylko w święta. Jest pyszna, co potwierdzają pozytywne komentarze Czytelników którzy upiekli ją u siebie:)

http://www.kuchenneszalenstwa.pl/2015/03/babka-majonezowa-rozmarynowo-limonkowa.html



Dajcie znać jak u as minął marzec:)
comercialTest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zaszalej! Zostaw komentarz:)