menu

To lubię! Podsumowanie stycznia

Na początku poprzedniego roku postanowiłam robić podsumowania miesiąca. Pisałam do maja, a później jakoś się niestety urwało. Jednak bardzo lubiłam się dzielić tymi miłymi momentami, nie tylko kulinarnymi więc z nowym rokiem postanowiłam wrócić do pisania tych tekstów. Muszę przyznać, że sporą motywacją był dla mnie mini-projekt Marysi z bloga Gruszka z Fartuszka czyli #moje365. Fajnie jest cieszyć się małymi sprawami i rzeczami ( oczywiście tymi większymi również) a łatwiej je dostrzegać jeśli mamy taką motywację. Zatem nie przeciągając za wiele słów kilka o tym jak minął mi styczeń:)

Wycieczki

W styczniu obrodziło w wycieczki. A dokładnie w spotkania dla blogerów- jedno w Warszawie a drugie w Gdyni. Fajnie jest zobaczyć morze zimą, spędzić czas z fajnymi ludźmi. A najfajniejsze jest, że jak idziesz z drugą blogerką na obiad to nie patrzy dziwnie gdy najpierw robisz fotkę talerza a dopiero później jesz;)








Więcej czytam

Zawsze uwielbiałam czytać i wręcz pochłaniałam książki. Wprost uwielbiam kupować książki, przeglądać, czytać w odpowiedniej oprawie- kocyk, herbatka i książka:) Doba jednak nie chce się rozciągać a codzienne obowiązki pozostawały mało czasu na czytanie. Postanowiłam jednak czytać w miarę możliwości jak najwięcej. Zawsze oczywiście jest też czas na wertowanie pięknych kulinarnych publikacji:)




Spacery

Niby nic to wyjątkowego, ale dla mnie spędzanie czasu na świeżym powietrzu to sama frajda! Zwłaszcza gdy pogoda sprzyja a spacerować mogę brzegiem pięknego jeziora:) Czego chcieć więcej:)

 

Pozytywne myślenie

Ameryki nie odkrywam, ale muszę napisać, że im bardziej optymistycznie patrzę na świat wokół siebie, im bardziej cieszą mnie małe rzeczy tym jestem szczęśliwsza i więcej dobrych rzeczy się dzieje! Serio- może to zbieg okoliczności a może po prostu tak jest faktycznie, że dobre emocje przyciągają dobre. Ważne jest to, że dobrze się zaczął dla mnie ten rok więc z uśmiechem biorę  każdy kolejny dzień:)



Ulubione przepisy w styczniu:

A teraz pora na ulubione przepisy stycznia. Najchętniej przeglądanym styczniowym przepisem jest:

Aromatyczna wołowina z soczewicą i miętą


http://www.kuchenneszalenstwa.pl/2015/01/aromatyczna-woowina-z-soczewica-i-mieta.html


A ja polecam wam gorąco coś idealnego na zimę- pyszne, słodkie i ciepłe śniadanie:

Owsianka czekoladowa z karmelizowaną gruszką

http://www.kuchenneszalenstwa.pl/2015/01/owsianka-czekoladowa-z-karmelizowana.html

 

Bardzo się cieszę, że wracam z tym cyklem na blog. Mam nadzieję, że i dla Was będzie to miła odskocznia od przepisów i dzięki tym wpisom poznamy się lepiej:) Piszcie więc co Wam się udało w styczniu, co było miłe albo inspirujące- chętnie poczytam:)

D.


comercialTest

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zaszalej! Zostaw komentarz:)