Wrapy z pikantnym karmelizowanym ananasem i pieczoną piersią kaczki

Jak wiadomo powszechnie kaczka lubi słodkie towarzystwo- śliwki, żurawinę czy pomarańcze. Pomyślałam, że może smakować całkiem dobrze z ananasem. Tyle, że ananasa potraktowałam płatkami chili i powstał super słodko- pikantny dodatek do kaczki. A zawinięcie tego wszystkiego w tortillę nadało fajnej , przekąskowej formy całości.

Składniki( na 8 wrapów):

2 spore piersi kaczki
1 nieduży, dojrzały ananas
1/2 czerwonej papryki
1 czerwona cebula
4 duże pszenne tortille
kilka liści sałaty lodowej
szczypta płatków chili
sól morska
pieprz

Sposób przygotowania:

Piersi kacze nacinamy w kratkę po stronie skóry ( docinamy do mięsa ale go nie naruszamy). Mięso z

każdej strony dokładnie nacieramy solą i grubo zmielonym czarnym pieprzem- odkładamy mięso na chwilę. Ananasa obieramy i kroimy w sporą kostkę. Cebulę kroimy w półplasterki, paprykę w kostkę.

Rozgrzewamy mocno patelnię teflonową i zaczynamy smażenie kaczki od strony tłuszczu- smażymy kilka minut na stronie z tłuszczem tak by się dokładnie wytopił a skórka stała się złocista i chrupiąca. Następnie kolejne kilka minut na drugiej stronie. W garnku umieszczamy ananasa, cebulę i paprykę, podlewamy nieco tłuszczem z patelni (wytopionym z kaczki) i karmelizujemy mieszając od czasu do czasu. Usmażona kaczkę zdejmujemy z patelni i odstawiamy na kilka minut by odpoczęła. Zawartość garnka doprawiamy grubo mielonym pieprzem, solą morską i płatkami chili- mieszamy dokładnie i dusimy jeszcze moment na małym ogniu. Tortille można podgrzać lub wykorzystać na zimno. Na placku kładziemy warstwę sałaty, kaczkę pokrojoną w plastry i ananasa z warzywami. Wrapy zwijamy podobnie jak krokiety- dwa przeciwległe brzegi (biegnące wszerz farszu) zawijamy do środka i zwijamy od brzegu do brzegu ( biegnące wzdłuż farszu). Powstałą w ten sposób rolkę przecinamy w połowie. Gotowe!

Smacznego:)