Pączki z powidłami

Nieco opóźniona przeziębieniem ale jestem z pączkowym postem:) Wczoraj przeziębienie nie dało mi przygotować pączków więc gdy tylko dziś poczułam się odrobinkę lepiej ruszyłam do boju:) W końcu tradycji musi się stać zadość, zwłaszcza tak pysznej, słodkiej tradycji:) Mój przepis na pączki jest bardzo prosty, chyba najprostszy z możliwych- sprzedała mi go moja mama, która do idealnych proporcji dochodziła latami. Składniki, które podaję są na 1/2 porcji standardowej- wychodzi z tej pomniejszonej wersji 8 pączków. A oto co i jak:

Składniki:

1/2 szklanki letniej wody
4 łyżki oleju
1/2 kostki drożdży
szczypta soli
łyżka cukru
2 jajka
1 i 1/2 szklanki mąki
łyżka spirytusu

dodatkowo:
powidła PRZEPIS TUTAJ
smalec
cukier puder

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki oprócz drożdży i wody wrzucamy do robota kuchennego. Drożdże

rozprowadzamy w wodzie i również dodajemy do robota. Wszystko wyrabiamy na jednolite ciasto. Gotowe ciasto przekładamy na oprószona mąką stolnicę i nadajemy okrągły kształt. Następnie kroimy na pół, jeszcze raz na pół i każdą ćwiartkę również na pół. W każdej z tak powstałych porcji umieszczamy powidła: z ciasta robimy kulkę, rozpłaszczamy, na środku umieszczamy powidła, następnie zagniatamy boki tak by nadzienie zostało zamknięte w środku. Tak przygotowane pączki układamy na stolnicy i zostawiamy pod przykryciem na około pół godziny do wyrośnięcia. Po upływie tego czasu pączki smażymy na rozgrzanym smalcu z z dwóch stron do momentu aż nabiorą koloru. Usmażone pączki posypujemy cukrem pudrem i Gotowe!

Smacznego:)