menu

Muffinki baklava

Dziś kolejna słodka propozycja. Tym razem zainspirował mnie przepis z książki Nigelli " Jak być domową boginią". Ta propozycja to babeczki baklava. Jak to zwykle bywa z przepisami miałam inspiracje, nieco zmodyfikowałam skład pod względem listy obecności składników i tak powstały przepyszne babeczki. A jeśli chodzi o baklavę i jej wielbicieli( do których zaliczam się również i ja) to taka wariacja na jej temat jest całkiem ciekawa. Choć na pewno nie jest to taka "sama słodycz" jak grecki przysmak to można doszukać się w wersji muffinkowej sporo cech wspólnych.
A oto co i jak:




składniki:
na nadzienie:
100g posiekanych orzechów włoskich
50g pokruszonych płatków migdałowych
ok. 45 g roztopionego masła
3 łyżki syropu klonowego

na ciasto:
szklanka mąki
1/2 szklanki cukru
2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
45g rozpuszczonego masła
1/2 szklanki mleka
1 duże jajko

kilka łyżek dowolnego, płynnego miodu



Sposób przygotowania:
Wszystkie składniki nadzienia umieszczamy w miseczce i dokładnie mieszamy. Odstawiamy na bok.
Wszystkie suche składniki ciasta umieszczamy w misce. Następnie wlewamy mleko, masło i wbijamy jajko i jak przystało na muffinki niedbale mieszamy. W papilotkach umieszczamy ciasto na około 1/3 pojemności następnie nadzienie na kolejną 1 z 3 części i pozostałą część wypełnić warstwą ciasta. Umieszczamy w piekarniku i pieczemy do momentu aż się zarumienią- około 15 minut. Upieczone muffinki wykładamy z formy na kratkę do przestygnięcia i w międzyczasie polewamy ich wierzch miodem. Gotowe:)

Przepis dodaję do akcji:

Słodki upominek

comercialTest

4 komentarze:

  1. Patrycja@ Potwierdzam:) pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. mniam, mniam :D Nic tylko usiąść i jeść, jeść, jeść, a potem znowu jeść, jeść, jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Prezentują się fantastycznie i niezmiennie kuszą mnie z kart nigellowej książki. Ciekawa jestem ogromnie smaku zarówno ich, jak i oryginału, z którego czerpią, bo przyznam szczerze, że niestety baklavy nie dane mi było jeszcze spróbować...

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń

Zaszalej! Zostaw komentarz:)