Sernik nowojorski to klasyka gatunku- kremowy, jedwabisty i delikatny w smaku. O tym, że serniki uwielbiam pisałam nie raz. Każda wariacja sernikowa to dla mnie strzał w dziesiątkę! A serniki dają tyle możliwości- różne rodzaje sera do wykorzystania, różne smaki, różne dodatki- nic tylko szaleć! Tym razem zaszalałam z lukrem- lukier jest fiołkowy, na bazie przecieru fiołkowego z własnoręcznie zebranych fiołeczków:) Jeszcze jest możliwość znaleźć te delikatne i pięknie pachnące kwiatki więc szybciutko podaję przepis:)
Składniki ( na okrągłą formę o średnicy 20cm):
masa serowa:
1000g serka śmietankowego ( np. philadelphia)
3 duże jajka
200g drobnego cukru
2 łyżeczki domowego cukru waniliowego
1 łyżeczka suszonej, mielonej skórki cytryny
3 łyżki mąki ziemniaczanej
spód:
100g miękkiego masła
250g ciastek owsianych (u mnie z dodatkiem sezamu)
lukier:
5 łyżek cukru pudru
2-3 łyżeczki soku z cytryny
3 łyżki przecieru fiołkowego*
*przecier fiołkowy ( choć w sumie nie wiem czy tak mogę to nazwać) przygotowałam gotując ok. 300g fiołków z dodatkiem 150g drobnego cukru i sokiem z 1/2 cytryny. Gdy fiołki się lekko skurczyły a cukier całkowicie rozpuścił tworząc syrop całość przetarłam przez sitko. Przechowywałam w szczelnie zamkniętym słoiczku w lodówce.
Sposób przygotowania:
Spód: pokruszone ciastka łączymy z miękkim masłem- tak powstałą masą wyklejamy spód formy