Tym razem będzie wpis pierogowy:) Bardzo mocno pierogowy, gdyż jak wspominałam Wam na
facebooku w minioną sobotę lepiłyśmy wraz z kilkoma Blogerkami z Wielkopolski pierogi u Naszej cudnej Pani gospodarz- Marysi znanej z bloga
Gruszka z fartuszka.
Zabawa była świetna, gotowanie udane i owocne- miałam całe mnóstwo pierogów do zabrania "na wynoś" i do tego objadłam się okrutnie na miejscu:)
Idea była taka, że każdy przynosi inny farsz, robimy duuużo ciasta i jeszcze więcej pierogów:)
Przepisy na farsze znajdziecie na blogach:
U Marysi- z twarogiem i suszonymi pomidorami
U Marty- na słodko, z serkiem z daktylami i miodem
A ja zrobiłam z fetą, szpinakiem i boczkiem.
Były też inne pyszności, bo jak wiadomo bloger kulinarny z pustą ręką nie przychodzi:P Były i ciasta i domowy smalec, a ja zrobiłam chleb.
Jako, że tego dnia odbywała się wycieczka do fabryki
Lubelli, na którą Gospodyni została zaproszona, jednak z wiadomej przyczyny nie dotarła, Lubella była tak miła, że dotarła do nas- w postaci całego mnóstwa mąki i innych dobrodziejstw, które dostaliśmy w prezencie:)
Cóż tu więcej mówić- po prostu zobaczcie te pyszne zdjęcia:)
Powyżej- farsze, całe mnóstwo farszy:)
Powyżej jabłkowe crumble z szałwią od Kasi i mój chlebek.
A powyżej efekty naszych działań oraz prezenty od Lubelli:)
Jeszcze raz wielkie dzięki dla Wszystkich za miłe spotkanie oraz oczywiście dla Marysi za zorganizowanie miłego dnia:)